Witajcie
Dzis przyszła do mnie lampa i szczerze mówiąc po pierwszej probie jestem średnio z niej zadowolona :(
Nie potrafię jeszcze się zgrać z aparatem i ustawieniami...pewnie to potrwa o ile w ogóle odnajdę się w tym ...
Kolorki i tak byly podjedzone ,ostrosc srednia, do tego w oczach oczoplas od tej jasnosci ..
Podziwiam te z Was,które nie czuja tego dyskomfortu i choć nie czuć gorąca na twarzy to i tak czuć ciepło ,przez co od razu ( bo taka moja zakichana natura ) wypieki mam jak ruska matrioszka...
Nie zwracajcie uwagi na makijaz to czysty eksperyment - nie udany...
Będę ogromnie wdzięczna za wszelkie Wasze rady,tych z Was ,które już opanowały lampę za podpowiedzi co do ustawień :)
a oto owe dziwactwo
(moje oczy od zawsze sa bardzo delikatne i wiecznie czerwone ,muszę uważać na wszelkie sztuczne oświetlenia,podrażniają mnie jeszcze bardziej i pewnie tak długo wyczekiwana lampa tez)
(moje oczy od zawsze sa bardzo delikatne i wiecznie czerwone ,muszę uważać na wszelkie sztuczne oświetlenia,podrażniają mnie jeszcze bardziej i pewnie tak długo wyczekiwana lampa tez)
Poza tym muszę dodać,iż minął mi rok na blogu ,zapomniałam w ogóle o tym ,wiec pragnę wytrwałym weteranom podziękować za to ,ze ze mną wciąż są,za wszystkie mile słowa ,rady i cenne opinie ,jak i swiezo dolaczonym do mego skromnego blogowego zakatka :)
Dziękuję Wam ,ze jesteście :****
Ściskam
Emi
Nie każda ma lampę:Dale zazdroszczę!Bardzo pomysłowy makijaż!Usta fajne,a oko to już bajka!
OdpowiedzUsuńwiem,wiem Basienko,ze nie kazdy :*...ale nie wiem oczekiwalam od tej lampy czegos innego niz mam...moze zbyt wiele oczekuje po 1 uzyciu...nie wiem...
Usuńdziekuje za uznanie tego "wariactwa" :*
no i dołączasz do drużyny pierścienia ;) Powiem Ci, że sama do tej pory mam problemy z ustawieniem aparatu. Jak sie pytalam dziewczyn o parametry to wiekszosc na auto robi. Ja staram się kombinować. Z wypiekami mam dokładnie tak jak ty, ale lampe wlaczam tylko na chwile. Gorzej u mnie jest przy zwyklym codziennym malowaniu gdzie uzywam lustra z oświetleniem dookoła. Wtedy zawsze jestem czerwona. Ale prawda jest taka, że z ta lampą wychodzą przede wszystkim genialne na makro. Jeśli chodzi o całość wolę naturalne światło :)
OdpowiedzUsuńhaha druzyna pierscienia powiadasz,tylko tym razem rozgrywajaca byla bardzo kiepska...Twoje akurat zdjecia podobaja mi bardziej z uzyciem tej lampy niz moje..nie robie na auto,probowalam roznych ustawien dzis i raz,ze rece mi mdleja od trzymania aparatu (nie jest malutki) plus lampy a juz zapomnij o ujeciach,gdzie moge przylozyc dlon do twarzy - brakuje mi ze 2,3 rak jeszcze :D
Usuńno nic pozyjemy zobaczymy jak sie nam bedzie dalej zycie ukladac ;)
no nie przesadzaj, że rozgrywająca kiepska. A co do trzymania aparatu i lampy to ja dlatego kupiłam statyw. Tez sobie nie wyobrazam trzymac ciezkiej lustrzanki i lampy. co prawda statyw jest czysto pod lampe, ale mam w planie jeszcze pod aparat i samowyzwalacz z pilotem :) Mi najlepsze zdjęcia wychodzą na.... portrecie zwierzaka :D
Usuńno tak statyw...najlepiej jak piszesz z pilotem jeszcze , moze soft boxy itd itp haha :D...az bede miala niezle studio hihi - marzenie...ale nie to mnie tak pociaga
Usuńmarzylam o dobrym zblizeniu oczka,dokladnym ,nie przeklamanym w kolorach, wyraznym jak wiele z osob,ktore uzywaja tej lampy maja...
powalcze jeszcze na pewno ,w koncu nie chcialabym by lampa lezala i sie kurzyla :)
uciekam spac u mnie jest prawie 2:30 w nocy a Wy dzien zaczynacie :) zatem do nastepnego ,milego dnia
no powiem Ci, że u mnie czasami zaczyna wygladac jak takie amatorskie studio ;p Bo kiedyś mi sporo osób zarzucało, że robie fajne makijaże, ale ta firanka w tle... ;p więc nakupowałam brystoli i używam ich jako tło. Ale co do zbliżenia oczka, to też marzyłam. Zawsze mi się podobały te stepy makijaży na snobce, że to oko jest takie wyrazne, tak ładnie wygląda, widać cały makijaż genialnie. I powiem Ci, że z lampą jest ogromna różnica w porównaniu z tym co miałam w świetle dziennym. Przede wszystkim dlatego, że w dziennym nie zdazałam zrobić całego stepu, bo się światło zmieniało i raz mi wcyhodziły zdjecia jasniejsze, raz ciemniejsze, a z ringiem wychodzą z dobrym i jednakowym oświetleniem i do tego bardzo wyraźne. A wczesniej myslałam o kupnie obiektywu do makro. Teraz juz nie uwazam go za specjalnie niezbędny ;)
Usuńja też planuje kupić lampę pierścieniową.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie polecam działać na automacie - nawet w świetle dziennym. Na manualu o wiele większe możliwości.
Na pewno trzeba ustawić dobry balans bieli.
Lampa daje stałe światło czy błyska? Ja ją na pewno kupie w lutym, rozgryzę to z fotografami i dam znać hehehe :D
Ale ta pierścieniówka to i tak pikuś, najgorzej się stoi pod ring lightem - tam jak walnie na twarz 8-12 żarówek to jest upał 50 stopni :D
nie dzialam na automacie...staram sie sama poustawiac manualnie wszystko,jednak dalej mi nie gra tak jakbym sobie tego zyczyla...kiepski ze mnie "fotograf" :D
Usuńta lampa nie blyska,swiatlo ma stale...
rozgryzaj zatem i sprzedawaj cynka ;)
w sumie ta fotograf z ktora ostatnio wspolpracowalam ma takiego duuuuzego ringa srednicy z poltora metra i w sumie nie czulam az tak ciepla ,ktore opisujesz ;)
Zazdraszczam:) Póki co radzę sobie bez...:)
OdpowiedzUsuńnie ma czego na razie...wole swoje maki przed czyli bez niej...a tak bardzo ja chcialam :(((
UsuńNie jest łatwo z lampą, mnie nadal zaskakuje. Na pewno zbliżenia oczu lepiej wychodzą, natomiast całościowe to tak nie zawsze.. co mnie często wkurza :P Ale powoli powoli się ogarniemy, tzn lampę :)
OdpowiedzUsuńhm....pocieszasz mnie Ferciu ....dzieki
Usuńzobaczymy co przyniesa kolejne wspolne zabawy z pierscieniowka
Emi kilka probę i okiełznasz lampę zwłaszcza do zbliżeń na oczy, ja w sumie tylko do tego jej używam i nie narzekam, nie jest najgorzej :P
OdpowiedzUsuńEwes dla Ciebie to pikus,robisz piekne zdjecia...
Usuńmarzylam by w polowie moje oddawaly ostrosc jaka Ty masz ehhh przeliczylam sie :(
super makijaz:D a lampa mi sie marzy;p
OdpowiedzUsuńMartus dzieki za mile slowo a lampa...tez mi sie marzyla ....marzenie sie spelniaja ;) ale chyba inaczej ja sobie a raczej efekt pracy z nia wyobrazalam...
UsuńEmi tak szczerze mówiąc bardziej podobaja mi sie twoje zdjęcia bez tej lampy...Jakoś tak naturalniej wygladasz i kolory sa żywsze.Chyba że to tak na pierwszy raz wyszło ci, może pozniej obczaisz i bedzie super
OdpowiedzUsuńno wlasnie Agnieszko tez wlasnie tak to odczuwam...ehh
Usuńmam nadzieje,ze lampa nie bedzie lezec i sie kurzyc...
Fajny ten makijaż, zwłaszcza usta bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńa dziekuje Ci pieknie narja :)
Usuńmakijaz to taki - dziwak :D ;)
Kurczę tez się czaiłam na tą lampę ale teraz to się boję że mogę sobie z nią nie poradzić, moje oczy na najmniejszy wiaterek i różne lampy też tak reagują i zaraz łzawią... a makijaż super jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńPs. jeśli to Cię zainteresuję kupiłam kółko kamuflaży Kryolan więc jak mi przyjdzie mogę Ci coś o nim skrobnąć, chyba że już zakupiłaś jakiś :)
wiesz Ksenko mnie sie u innych podoba efekt bardzo :)
Usuńpo prostu ja kulawy jestem fotograf ;)
moze sie jeszcze zgram z tym cudem oslawionym...zobaczymy
a co do koleczka ,chetna jestem bardzo na Twoja opinie :) czekam :*
No tu dopiero widać różnicę.... nieeeeeeeeee..... pracuj nad nią dalej :)
OdpowiedzUsuńwidac?? gdybym kolorow nie podciagnela do tych co w realu byly to totalna klapa by byla...ale nic beda kolejne podejscia ,moze sie jakis cud stanie :D
UsuńGratuluje roczku ! :*
OdpowiedzUsuńOjj ja niestety nie mam lampy, zdjęcia robię
jedynie przy żarówce fotograficznej wkręconej do lampki biurkowej :P
dziekuje Kochana :):*
Usuńwiesz ja mam ta lampe ,ale jak widac z nia wcale nie jest tak pieknie ( jak sama osobiscie sobie to wyobrazalam )
Ja nie mam lampy pierścieniowej i też jestem ciekawa czy rzeczywiście jest ona tak pomocna... mam spory problem z aparatem - jest dość kiepski i zjada kolory :( poza tym w zimie to z tym światłem wiecznie jest problem :(
OdpowiedzUsuńno Joasiu widzisz ja juz mam ,ale zdjecia swoje przed wole..na razie sie nie polubialysmy z lampa :)
Usuńzobaczymy jak bedzie pozniej ...chyba prawie kazdy aparat podjada kolory a swiatlo dzienne jest kaprysne o tej porze roku,niestety
Zastanawiam się na zakupem tej lampy i teraz sama nie wiem...
OdpowiedzUsuńwiesz co Hexxiu ja na razie oceniam ja jako zbedny zakup,nie zgralam sie z nia ,ale kto wie ,moze jeszcze sie to uda...
Usuńfotograf ze mnie zaden i fachowiec w tym kierunku ;)
Widać różnicę... Tylko tak szczerze to chyba wolałam poprzednie oświetlenie ;)
OdpowiedzUsuńno wlasnie...chyba ja tez...
Usuńzobaczymy jak to bedzie dalej z nasza przyjaznia..
Boskie usta!
OdpowiedzUsuńpodziekowala pieknie :)
Usuńmi chyba nie jest potrzebna do szczęścia, ale cieszę się razem z Tobą :)
OdpowiedzUsuńna razie sie nie ciesze ;) bo srednio ja po pierwszej probie oceniam ,ale pozyjemy zobaczymy ;)
Usuńmakijaż bajkowy :) super
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia chyba wolę bez lampy
dziekuje Alineczko :) w chwili obecnej tez wole bez ;)
Usuń