"...Irysowy kwiat rozłąki..."

Witam się przed weekendowo :)

Dzis w sumie bez inspiracji,po prostu wzięłam pędzelki do rak i oto dziś powstał ten makijaż .

Trochę przypomina mi kwiat Irys ,stad tytuł się wziął ,reszta toczy się w danej chwili...

Nim przejdę do listy kosmetyków,chciałam Wam Wszystkim pięknie podziękować,ze to ,ze jesteście ,odwiedzacie mój blog i zawsze zostawicie cieple słowo :*

Kosmetyki użyte :

podkład MAP 4Y

puder w kompakcie Inglot

jako bazy użyłam kredki białej NYX

cienie z paletki 120 manly i Inglot

eyeliner Maybelline (muszę sobie jakiś fajny sprawić,albo pędzelek,bo te kreski wołają o pomstę do nieba)...cóż swoje odsłużył - może jakiś polecicie 

tusz Catrice GIANT

róż EDM

rozswietlacz Bobbi Brown

konturówka Catrice i Essence

pomadka Catrice

kredka do brwi IsaDora

Milego wieczoru,jutro lekkiego i krótkiego piątku tym co pracują jak i się uczą a po nim udanego weekendu ,słonecznego ,który wspaniale spędzicie

Buziaki

Emi